Najpiękniejsze zdjęcia ślubne czyli fotograficzne podsumowanie roku 2017.
To był dla mnie niezwykły rok… i nie chodzi mi tylko o ślubne zdjęcia.
Kilka świetnych warsztatów, kilkanaście niebywałych momentów i wzruszających ślubów, kilkadziesiąt nowo poznanych niezwykłych osób i ich historii, kilkaset wypitych kaw, kilka tysięcy kilometrów przejechanych i kilkadziesiąt tysięcy zrobionych zdjęć ślubnych i nie tylko. Te liczby nie powodują jeszcze by stwierdzić, że rok 2017 był nadzwyczajny.
W tym roku udało mi się pracować z niepospolitymi parami młodymi, które wybierając świadomie swego fotografa ślubnego dawały mi dodatkowego kopa motywacyjnego. To piękne wykonywać coś co się kocha i jeszcze uszczęśliwić tym innych. W tym roku powstały nie tylko piękne zdjęcia ślubne w plenerze czy podczas fotoreportażu ślubnego. Miałem dodatkowo okazje uczestniczyć jako fotograf w małych i większych zdarzeniach moich klientów, wykonując m.in. sesje ciążowe, sesje noworodkowe, reportaże z chrztu świętego, sesje rodzinne czy zdjęcia portretowe.
Był to też rok pod znakiem rozwoju. Brałem udział w różnych szkoleniach i konferencjach fotograficznych. Nie wstyd mi o tym pisać bo wierzę, że należy się ciągle rozwijać i korzystać ile się da z warsztatu mistrzów. Kto nie idzie do przodu ten się cofa. Pragnę rozwijać swój warsztat, umiejętności fotograficzne i wrażliwość na otaczające nas piękno by w przyszłości tworzyć najpiękniejsze zdjęcia ślubne. W 2017 założyłem w końcu profil na Instagramie. Wiem, wiem, że późno ale lepiej późno niż wcale. Fanpage na Facebook’u nadal pozostanie aktywny lecz będzie on skierowany głównie do moich obecnych par młodych. Dlatego jeśli interesują Cię inspirujące kadry w moim wykonaniu, artystyczne zdjęcia ślubne czy po prostu obrazy, które cenię i czuję, że odzwierciedlają mój styl, to zapraszam Cię do śledzenia mojego konta na IG.
2017 to również okres małego rebrandingu: pojawiło się moje indywidualne logo koziołka, które mam nadzieję zostanie ze mną na lata. Zrozumiałem też, że moi klienci nie kupują ode mnie tylko usługi fotoreportażu ślubnego, ale całą filozofię pracy, którą wyznaję. Staram się to podkreśla na mojej stronie. Pary młode nie kupują tylko pięknych zdjęć ślubnych, ale całą otoczkę, idee którymi się kieruję. Może ktoś pomyśli, że zwariowałem ale myślę, że na każdym z kadrów odwzorowujemy swój osobisty i indywidualny charakter, cząstkę siebie. Można to nazwać stylem, ale ja myślę, że to coś więcej: to osobiste doświadczenie i system wartości, który odciska piętno na uchwyconych przeze mnie migawkach. Dlatego zanim nawiążę współpracę z nową parą młodą staram się ich poznać i vice versa, pragnę by poznali bliżej mnie – swojego przyszłego fotografa ślubnego. To ważne byśmy nadawali na podobnych falach, czuli te same pozytywne wibracje i cenili piękno w zdjęciach ślubnych.
2017 to niezwykły rok dla mnie ze względów osobistych. W tym roku urodził się mój syn Tymon. Źródło moich trosk, ale i inspiracji. Dzięki zostaniu ojcem mam wrażenie, że wszedłem na nowy poziom wrażliwości, którą mam nadzieje widać w moich kadrach w tym zdjęciach ślubnych, które tworze. Częściej zwracam uwagę na drobne gesty, uśmiechy, emocje i tych małych bohaterów uczestniczących nieraz w dniu ślubu np. przy niesieniu obrączek. Tymon jest też moim największym i najbardziej ambitnym projektem fotograficznym. Od dnia jego urodzin obiecałem sobie wykonać mu co najmniej jedno zdjęcie dziennie przez okrągły rok. Ten projekt o nazwie 365 (od liczby dni w roku) ujrzy światło dzienne w maju 2018. To ważne by mieć własne i niekomercyjne autorskie projekty, które umożliwiają ciągły rozwój artystycznej strony każdego fotografa. W końcu nie samymi zdjęciami ślubnymi człowiek żyje.
Czego życzę sobie na kolejny rok? Tworzyć coraz lepsze i ciekawe zdjęcia ślubne, poznawać przy tym niezwykłych ludzi i czerpać z tego radość całymi garściami.
Kochani mam nadzieję, że Was nie zanudziłem. Obejrzyjcie proszę moje subiektywne zestawienie kadrów z mijającego roku pod nazwą najpiękniejsze zdjęcia ślubne 2017. W tym zbiorze znajdziecie nie tylko plenerowe zdjęcia ślubne, ale również ujęcia z reportażu. Życzę miłej wizualnej lektury. Niech to będzie uczta dla Waszych oczu. Napiszcie proszę w komentarzu pod postem, które zdjęcie ślubne mojego wykonania najbardziej przypadło Wam do gustu.
zdjęcia: Kozinskifoto – fotograf ślubny Warszawa
Trudno zdecydować,które jest najpiękniesze. Wszystkie są cudne! Kamilu, życzymy Ci,abyś realizował się w każdej sesji, reportażu, rozwijał się w tym, co robisz.Na pewno reportaż z całego roku życia Tymona będzie niesamowity. Życzymy wszystkiego najlepszego w Nowym 2018 roku, mnóstwa ciekawych wyzwań, zleceń!
Dziękuję Sylwio po stokroć! Oby życzenia się spełniły. Wam również wszystkiego co najlepsze na nowy 2018 rok oraz na Waszej wspólnej drodze życia.
Kamilu, jeśli nie ma rozwoju, nie mamy czego szukać w branży. Rozwój to nasz obowiązek 🙂
Życzę Ci wielu sukcesów jeśli chodzi o fotografię jak i życie rodzinne. Niech Tymon odziedziczy po Tobie miłość do fotografii – niekoniecznie ślubnej 😉 Bądźcie zdrowi – przede wszystkim i czerp z życia rodzinnego inspiracje do zdjęć i do pełni życia!
Bądź po prostu sobą i bądź szczęśliwy!
Reszta przyjdzie dzięki pozytywnemu myśleniu!
Tomku dziękuję i życzę tobie tego samego!