Niewielki czas przed ślubem miałem przyjemność poznać bliżej Martę i Krzyśka podczas ich sesji narzeczeńskiej. Dziś na blogu mam niebywałą przyjemność pokazać Wam fotoreportaż z dnia ślubu tej Pary Młodej w tym piękne wesele w dworku w okolicach Tarczyna.
Piękny ślub w kościele św. Anny w Piasecznie
Marta ma bardzo liczne rodzeństwo. Z tego względu już w trakcie przygotowań ślubnych, w domu rodzinnym w Piasecznie, panowało niezwykłe zamieszanie i ekscytacja związana z dniem ślubu. W zakładaniu sukni ślubnej pomagały chyba wszystkie siostry, świadkowa i Bóg wie jeszcze kto. Między nogami rodzinki krzątał się pies Alfi a rodzice Pary Młodej chodzili jak na szpilkach. Uwielbiam taki klimat, dlatego zawsze jestem obecny na reportażu już od momentu przygotowań panny młodej w domu rodzinnym. To świetna okazja by poznać najważniejszych członków rodziny oraz by oni zaznajomili się ze stylem pracy fotografa ślubnego. Dodatkowo zdjęcia ślubne z przygotowań to świetny wstęp do historii tego wyjątkowego dnia.
Ślub odbył się w kościele św. Anny w Piasecznie. Brat panny młodej pełnił posługę podczas mszy, siostra wykonała modlitwę wiernych i zaśpiewała psalm, a przyjaciele Pary Młodej byli w scholi. Miło było patrzeć jak wiele osób z rodziny i znajomych było zaangażowanych w tą jakże ważną uroczystość.
Przyjęcie weselne w dworku
Wesele odbyło się w dworku w okolicach Tarczyna. To piękne miejsce na wesele w Mazowieckim. Jak możemy przeczytać na ich stronie internetowej: „{…} miejsce na organizację wesela pod Warszawą, które będzie wydarzeniem prosto z bajki.” Znajduje się on w urokliwym otoczeniu lasu, sadów i jezior. Nie oparliśmy się więc pokusie zrobienia 10-minutowej sesji zdjęciowej o zachodzie słońca. I kto powiedział, że nie można zrobić fajny plener ślubny w kilka minut?! Sesja plenerowa w dniu ślubu to dla mnie obowiązkowy punkt. Wystarczy 5-15 minut, w tak zwanym międzyczasie (np. podczas wesela), by mieć piękne pamiątkowe zdjęcia ślubne do oprawienia w ramkę.
Młodzi elegancko rozpoczęli wesele wspólnym polonezem. Impreza była pełna atrakcji, w dużej części zorganizowanych przez znajomych i rodzinę Pary Młodej: oprawa muzyczna, tańce, zabawy, gry dla najmłodszych, harcerskie występy, grill, oryginalny tort weselny i fajerwerki. W dwóch słowach: działo się!
Co ja się będę dalej rozgadywał?! Zobaczcie historię dnia ślubu Marty i Krzyśka moimi oczami. Zapraszam, obejrzyjcie ich reportaż ślubny.
ślub parafia pw. Św. Anny w Piasecznie
wesele dwór Many
fotograf ślubny Kozińskifoto fotografia ślubna
Dobra robota kolego <3
Dziękuję Łukaszu!
świetny reportaż!
Dziękuję! Miło to słyszeć od tak znakomitej fotografki.
Przepięknie opowiedziana historia <3
Dziękuję kochani <3
Podoba mi się taka obróbka. Gratuluje!
świetny materiał
Wspaniałe zdjęcia ślubne!
Mega kadry <3
Wzorowy reportaż! A plenerek petarda!
Dzięki, z sentymentem często wracam do Dworu Many.
Dobrze się ogląda i co moim zdaniem najważniejsze – czuć te emocje. Dobra robota
Świetne zdjęcia!
W trzech słowach: naturalnie, pięknie i emocjonująco
Bardzo ładne naturalne zdjęcia.